a my daleeeeej chodzimy w dwupakuuu :D ,
szczęście w nieszczęściu ,
wczoraj lekka rozsypka była w szpitalu , za dużo emocji i stresu jak na ten 2 dni
ale malutką nam zbadali i najważniejsze , że jej nic sie nie stało <3
jszcze w kołmieru chyba nikt nie rodził hahah , ale damy rade umówiłysmy się
z Juleczką , że jedziemy w sobote rano do spzitala i do wiczora nam sie pokaże
i będziemy mogli w końcu ją przytulić ! <3
a tak poza tym to mam najwspanialszego mężczyzne na świecie , który
tak bardzo sie troszczy o swoje księżniczki <3
Kocham najmocnije na świecie jak stad i spowrotem ! <3