Powinnam się uczyć namiętnie, potraktować przygodę z książkami jako krótką,
wcale niebolącą grypę,jednak nic temu nie sprzyja.. Nagle pojawia sie sto zajęć, sto myśli w głowie,
ale żadna nie jest w żaden sposób powiązana z nauką. Dziwne.. ii do tego prawdziwe.
Tak sobie myślę,że jestem szczęściarą. Gdyby zapytano mnie czy czegoś mi brakuje ?
odpowiedziałabym od razu,że wszystko mam. Mam w garści miłość i przyjażń, a co z tym idzie?
mam wsparcie i zasraną świadomość,że gdy zrobię źle to i tak nie zostane s a m a .
Hmm to jakoś umacnia ten domek sercowy, a jeszcze niedawno wydawał się on tak kruchy,
że bałam się ,że jakikolwiek ruch człowieka go zniszczy..
Inni zdjęcia: Przy Koloseum nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24