Dużo, dużo za dużo zostało do spełnienia. Zbyt gwałtownie przeszłośc została odcięta.
Co się dzieje? Sama nie wiem. Wszytko przelatuje przed oczami z prędkością dźwięku, nic nie ma ochoty zostac na dłużej. Czas ucieka, a ja mam poczucie, że ciągle, uparcie jest go za mało, żeby poczuc cokolwiek. Jedyne leniwe momenty spędzane na podglądaniu magii bladego światła o poranku uświadamiają tylko jak bardzo zimno się robi. Na polu, w domu, w sercu, w oczach. Coraz częściej czuje ten mróz w źrenicach i nic nie mogę poradzic na to, że obojętnieje z każdą minutą bez tych kilku osób.
Niczego już nie jestem pewna, na nic nie chcę liczyc. Coś rano jest, a już na dużej przerwie rozpływa się bez śladu. Nie ma najmniejszej rzeczy, która spowodowałaby szybsze bicie serca, przyśpieszony oddech. Chociaż to ostatnio wywołuje się samo.
Zakręty, skrzyżowania, światła, przepisy, zasady, kąty, odległości... Bez znaczenia. Są, bo taka ich rola. A 80 to za mało. Zginę prędzej czy później.
Jesień to ten okres kiedy serce gna do Zahira. Nie obchodzi go to, że to nie jest nic trwałego. Po prostu musi...
Chciałabym, żeby człowiek, z którym spędzę resztę życia zrozumiał. "Nic nie byłoby takie jak kiedyś..." Nigdy nie dowiemy się co by było kiedyś. Coraz bliżej do stwierdzenia, że czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Nie przez brak miłości, nie przez jej nadmiar. Z powodu charakteru i nieidealności wszystkiego.
"A kiedy pojawi się ideał... Nie liczcie, że zostanę tu z wami."
Potrzeba czytania. Pisania. Mówienia. Przytulania. Potrzeba kawy i kilku innych rzeczy. Nie chcę dożyc starości.
Nie chcę byc czyimś ideałem. Sama nie wiem czego chcę, ale jeśli już to kiedyś znajdę to zostanie przy mnie garstka człowieczków, którzy nie mają z tym problemu.
Chyba wszystko zatoczy duże koło. Chyba wolę byc po tej drugiej stronie.
Inni zdjęcia: :) dorcia2700*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczyszJa pati991gd*** staranniemilczysz