photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 WRZEŚNIA 2012

tracę oddech.

Chciałam napisac o ironi losu w sklepie, ale wrodzona mania sprawdzania facebooka zawsze i wszędzie uświadomiła mi, że to było nic. Szczęścia, szczęścia w chuj, a kasy na to nie ma. Cholera bierze, jak trzeba zrezygnowac z TEGO marzenia i zabrac się na tamten koncert. Chciałabym wszystko. Chciałabym jeszcze więcej. Gdyby nie swoiste wyczerpanie sprzętu listopad byłby spędzony raczej w trasie, na parkiecie, z kieliszkiem, na kacu, pod sceną, niż w rzeczywistości. 

Tak niewiele brakuje, żeby cały ten miesiąc ociekał szczęściem jak nigdy.

 

A poza tym? 

Odcięte ostatnie nici przywiązania, skasowane numery, zapomniane wspólne chwile. Trzeba się tylko odbic.

 

'Jakby ci ktoś w młotka przywalił"

Nie z młotka, z tego co zawsze.

 

 

Dziś, jutro, kiedyś. 
Wszystko nabiera kolorów i tempa.