Zostaje dzisiaj u Adki na noc, jutro idę odwiedzić stare mury. Ostatni przebyłam z mamą bardzo poważną rozmowę, znaczy się mama pisała, a ja jej odpowiadałam. Powiedziała/napisała, że muszę się uczyć, nie mogę opuścić, tylenauki, więć postanowiła mi załatwić nauczyciela prywatnego. Może nawet lepiej się bęze czuć u
siebie w domu, niż w szkole, ale i tak narazie o tym nie myślę. Taylor mówi, że bardzo dobre
rozwiązanie, ale ja nie wiem. Nie chce na razie podejmować takiego wielkiego
ryzyka, bo się jeszcze trochę boję.
xoVickyxo