Jakaś staroć z instagrama. Chyba nawet z Chorwacji.
Kolejny dzień w domu, już wariuje -.- dostaje jakiś dziwnych "trzęsawek" (o ile można to tak nazwać) od tych wszystkich leków. Nudzi mi się strasznie a uczyć jakoś mi się nie chce. W sumie to całe dnie w łóżku to jest coś czego było mi potrzeba.
Ktoś na asku poprosił mnie, żebym zrobiła "wystawe" tego co kupiłam podczas mojego wakacyjnego pobytu w Londynie. Stwierdziłam, że wszystkiego nie pokaże bo jest tego za dużo, ale może zrobię zdjęcia tych 23 par butów, które tam nabyłam. Byebye :*