Ostatnio pisalam tu cokolwiek kiedy od środa zżerało mnie coś w rodzaju tęsknoty? bólu?
Co teraz?
Teraz z jednego wielkiego mentalnego gówna przechodzę w stan pustki
Plany?
Ułożyć jakoś to wszystko
Przyszłość?
Nie wiem,nie znam...do 19 znam mniej więcej "rozkład jazdy"...co będzie dalej? cholera wie...