http://www.youtube.com/watch?v=yyr2gEouEMM
Wyobrażam sobie nas za kilkanaście lat : siedzących na łóżku z 2 dzieci,będących mega szczęśliwych z życia.
Kocham Cię moim całym, malutkim serduszkiem.
Uwielbiam gdy zasypiam w Twoich silnych ramionach.
Jesteś wszędzie tam gdzie ja,jesteś zawsze przy mnie na zawsze.
Nie wyobrażałam sobie,że kiedyś znajde tak niezwykłą osobę,którą jesteś Ty.
Jesteś całym moim światem,więc nie odchodź.
Wystarczy mi to uczucie że jesteś przy mnie,reszta jest nieważna.
Jesteśmy jak stare dobre małżenstwo,kłócimy się o to kto kocha mocniej.
Pamietaj,tak szybko nie znikne z Twojego życia.
Obiecałeś mi że gdy się spotkamy,nie bd chciał mnie nigdzie wypuścić na minutę,ale Ty nawet na sekundę nie chciełeś mnie puścić.
Zastanawiam się co zrobiłam takiego dla Boga,że spotkałam Cię na mojej drodze życia.
Zaczeło się od kolegowania,następnie od przyjaźnie,a na końcu pojawiała się miłość.
Nie mogę zapomnieć Twoich brązowych oczy,a raczej tak szybko o nich nie zapomnę,ponieważ jak miałabym to zrobić jak widzę Cię codziennie.
Mam takie jedno małe marzenie,żebyś przyjechał do mnie i mnie przytulił.
Wierzę w miłość na odległosć,gdyż własnie taką miłość doznałam gdy Cię pokochałam.
Miłość najczęściej rodzi się z przyjaźni.
Nie wiem czemu mnie pokochałeś,jestem przecież jedną z miliona dziewczyn.Ale Ty mi to codziennie tłumaczysz tym :"Kocham twój zadziorny charakterek".
Codziennie wyobrażam sobie jakby to było jakbyś był obok mnie.
Gdy piszę z Tobą,mam zawsze uśmiech na twarzy i cieszę się do ekeranu komórki.A moim rodzice śmieją się ze mnie,że zakochałam się w komórce.
Chcę Cię tu i teraz,to rozkaz.