inny

i polowa roboty zrobiona :D teraz tylko dokonczyc: >

oby do konca wakacji sie udalo wszystko zalatwic zeby dobrze wystartowac: >

wszystko jasne, czyste, spokojne, i gniewne jednoczesnie, niepewne.

Przyszlosb pokaze bo " bez was nie mogę, a z wami nie umiem żyć"

pora na konsultacje :D no przygotowac sie ludziska :DD

Oby wszystko bylo dobrze. Zycie pisze dziwne scenariusze graniczące miedzy szczesciem a depresją. I raz przechylamy sie na jedna lub druga stronę. Jak na ta lepsza wszystko ladnie pieknie a na ta gorsza... wtedy okazuje sie jacy tak na prawde jestesmy.

Moze teraz pora się rzucic na tą szczesliwa stronę?

KAzdy czlowiek to egoista ktory niby troszczy sie o innych zdobywajac wlasne szczescie. Przy tym nęka go strach i ból bo boi sie o wlasna przyszlosc. I pryzchodi pewien moment ze zaczyna zatracac się w swoim egoizmie zamykajac sie na wszystkich lub staje sie altruistycznym egoistą. Pierwsza wersja krzywdzi innych. Druga moze zniszczyc wlasna psychike. Najgorzej gdy spotkamy sie z tym u kogos i siebie... Wtedy jest zle. Ale po jakims czasie sie podnosimy dzieki innym. I zyjemy dalej w jakiejs dziwnej niepewnosci z dnia na dzien a inni doceniaja co mieli.

I tak to jest balansowac miedzy wspanailymi osobami, ktore daja szczescie a zadufanymi w sobie egoistami nie zwracajacymi uwage na inych.Bądz altruistycznym egoista bo inni maga na tym skorzystac a nie stracic. I lepiej skrzwdzic siebie i miec w kims oparcie niz innych i byc samotnym czlowiekiem.

Kto by sie spodziewal...? Tego nawet sam Bóg.

ideał piosenki. KAzde slowo daje to czego mi potrzebwalem do opisania...