Kubanek :)
Wczoraj po szkole do Justyny po świnkę morską . Moja słodka , ruda klucha <3 . Po południu do Kuby i Majki ;P Wyczyściłyśmy konie, wymiziałyśmy i na lonżę wzięłam Kubanka ;P Pierwsze 15 minut w obie strony chodził bezproblemowo , a potem zaczęło konikowi odbijać . Zaczęło się brykanie itd. Ale po chwili się ogarnął i było już dobrze ;) Potem Kamila wzięła na lonżę Majkę , kobyłka leniwa ledwo co kłusiła ;P Potem na spacerek pod Jaźwinę z konikami poszłyśmy ;) Koniki grzeczne były ;) Wróciłyśmy i pojeździłyśmy na nich na padoku . Kubanek zaczyna łapać o co chodzi ;) Zwiedziliśmy cały padok bez żadnych problemów jak ostatnio ;) Z Mają jest gorzej , wgl nie chce chodzić no chyba że za Kubankiem ;P Pojeździłyśmy z 20 min i dałyśmy spokój ;) Wymiziałyśmy i do domu ;)