wszyscy tyłem

heh dawno niczego nie dodawałm a tyle się działo szkola nawet spokobo prawie na wszystkich lekcjach oglądamy filmy

ale na koniach sie dzieje Magda chce mi porwać Inonkę z opieki

a dzisiaj przyjechałm o 7 do stajni   na szczęście nie jechałam na rowerze bo mnie tatuś podwiózł (z rowerem w bagarzniku)

a o 8 pojechałyśmy w teren na 3h ja na Inonce Luca na Ikarze Magda na ferku i jeszcze taka Natalia na Doni. Było zarąbiście na początku Ikar przysypiał bo był na prowadzącego ale jak sie rozkręcił to go Luca zatrzymać nie mogła był taki super galop i taki szybki że tylko trzymałam sie grzywy i myślałam "dobra Ina jedź jak chcesz tylko nie wyprzedź Ikara" świetnie było jutro tez na cały dzień do koniuchów a potem tylko 5 dni i wakacje W końcu