Taaaak się wczoraj wylegiwałam w słoneczku :D
Dzisiaj zamiast iść do pracy to od rana szybkie zakupy z mamą na centrum :) w tym Rossmann, kupiłam oliwkę, którą zapomniałam kupić wczoraj i balsam z Sorayi przyspieszający opalanie i spray chłodzący z Sun Ozon :)
a potem działeczka i smażing na słońcu <333
o 16 pojechałam na stajnie :) tak, w taki upał jeździłam :D nie było tak źle, bo w kłusie i w galopie wiatr się robił, najgorzej stęp, bo od razu ogarniał ten ukrop ... ale jazda mega pozytywna i mega zaskakująca :D
Jeździłam na Niespodziance, która o dziwo była posłuszna i nic nie odwalała :) i skoki! Pierwszy raz w życiu skakałam :) co prawda był to tylko mały krzyżaczek ale od takich się przecież zaczyna :D
jutro do D. do Szczerbic, a w niedzielę konisie <3