Okay, trochę mnie nie było :). Ale to nic ;p. Jestem lekko zmęczona po wczorajszym weselu :D. O kurde, czy mogę to powtórzyć ? :DD, Tylko prosiłaby, bez tych wszystkich przygotowań ; ). Pierwszy taniec nie był z Marysią, ale z ... :) . Ostatni był. :) Taaa, bosko się tańczyło, Marysia pae razy musiała iść do łazienki czyścić buty ;dd (ale nie przezemnie) ;d Odziwo rzadko się deptałyśmy :)
Kurde na przysiędze prawie się popłakałam, bo Monice tak głos drżał i wg. Zabawiałyśmy Kacperka
'-Psy, psy, psy, psy, psy
- O jejku, jejku, ałaa ;p
-heheheheh : ) '
Ogolnie to hahsahahahaha ;ddd No i łobuz mi zahaczył rajstopy, jak ciocia kazała mi go wyjąć z wózka ;D
Monika wyglądała prześlicznie :)