Seans spirytystyczny...

Witam Dziś temat odbiegający od wszystkich pozostałych... Jednym może się spodobać, inni w ogóle nie przecztają, ale moja skromna osoba musi wypowiedzaieć sie w tym temacie...

Dużo czasu zajeło mi znalezienie odpowiednio ciekawego zdjecia, tak aby i moja osoba na Waszym miejscu zdecydowała sie na przeczytanie. Seans spirtystyczny... Zabrnijmy dziś w trochę sakralne wątki...

Wywoływanie duchów dla niektórcyh totalna głupota, inni zachwyceni i perfekcyjnie zapoznani z tym zagadnieniem... Samo przygotowanie obrzędu jest samo w sobie bardzo podniosłe... Kilka osób, najlepiej znajomych, ciemny pokój. specjalne przyrządy, okrągły stół zakryty obrusem i wybranie medium... Nie chcę rozpisywać się na temat ogólny tego rytuału, gdyż pełno jest stron iternetowych poświęconych wywoływaniu duchów. Chodzi mi o sam fakt podchodzenia ludzi do tego. Są wakacje, młodzież z chęcia wpda na "genialne" pomysły, takim może być wywołanie ducha. 3/4 pewnie podchodzi do tego z uśmiechem na ustach, to niemożliwe to pic na wode... Moja skromna osoba nigdy nie brała udziału w takiej "zabawie", chodź nie ukrywam, że jest to interesujący temat... Ciekawe mogą być myśli wszystkich osób, które siedzą wokół stolika złączone dłońmi i medium zaczyna rytuał. Czy u tych, którzy z taki żartem do tego podchodzili nie rodzą się wątpilowości? "Co jeśli tabliczka naprawdę drgnie? A co z tymi wszystkimi opętanymi:? Egzorcyzmy są naukowo udowodnione...". No właśnie co z opętaniami? Moim zdaniem, a moja skromna osoba nie jest w żadnym stopniu powiazana z tymi tematami, dużą rolę w tym odgrywa ludzka psychika. Człowiek podatny na bodźce zewnętrzne łatwo może uwierzyć, że może coś być nie tak i mogą dziać się różne rzeczy, lecz  z drugiej strony są również udowodnione przypadki opetania... Ciekawi mnie co Wy myslicie na ten temat A jeśli nie wybieracie się gdzieś na imprezę to na wieczór polecam film "Egzorcyzmy Emily Rose"  lub "Requiem"  

Mam nadzieję, że nie zanudził Was ten temat jeśli jest temat, który Was interesuje to piszcie a postaram sie go tu przedstawić :)

Następny wpis będzie o przyjaźni damsko-męskiej

                Z pozdrownieniami: moja skromna osoba