Ostatni weekend w Łomży mega pozytywny! Udało mi się na chwilę oderwać od tej szarej codzienności, szkoda tylko że na tak krótko. Mam nadzieję, że w kwietniu uda się na dłużej, bo zwariuję. Mam już dość tej codziennej monotonni, dzień w dzień to samo. Tyle sie zmienia, nawet od tych wakacji, wszystko się pozmieniało.. Szczególnie ludzie. Nie wiem czy to dobrze, czy źle. Na razie zmykam spać, bo w podróży nie mogłam spać, a jutro ... SZKOŁA. bam!