No hej :)
dawno mnie tu nie było, ale postanowiłem dzisiaj coś napisać, bo chcę poruszyć dwie, dość ważne dla mnie sprawy, obie są wyjątkowo ważne, ale jedna jest dla mnie najważniejsza na świecie. Może troszkę się powtarzam, ale sam nie wiem, mam taką niezmierną ochotę na spacer, ale tylko z Tobą, ale o tym, to za chwilę :*
Dzisiaj jest dość nietypowy dla mnie dzień, mam na biurku nasze zdjęcie, na sobie mam koszulkę widoczną na zdjęciu. Z każdą chwilą jest mi coraz trudniej, bo wiem, że jesteś tam, a ja tu. Ale jeszcze tylko godziny dzielą nas do powrotu :* (niecałe 49, albo 50!). Już chciałbym być przy Tobie, móc Cię przytulić, bo tak okrutnie tęsknię... Cały czas siedzę z telefonem na biurku, patrzę na Twoje zdjęcie, które mam na tapecie, na biurku, koło łóżka. Dzięki temu jest mi troszkę lepiej, ale tęsknota pozostawia pewien ślad.
Jeszcze jest jedna sprawa, wiem, że między nami nie działo się najlepiej, ale wierzę, że damy radę, bo w nas (tak, w NAS) jest coś wyjątkowego, naprawdę silnego i niezwykłego. W nas jest coś, co daje mi siłę, by dalej żyć, by wstawać każdego dnia rano, jest to miłość do Ciebie :* Dzisiaj nie wstałem z łóżka do momentu, aż nie oddzwoniłaś do mnie, bo bez Twojego głosu nie chciałem zaczynać dnia, bo ten głos jest dla mnie jak mocny kopniak na dzisiejszy dzień, bo wiem, że niedługo znów Cię zobaczę i będę mógł Cię wziąć w ramiona, tak bardzo tęsknię Kochanie :*
A teraz najważniejsze:
Już nie mogę się doczekać, aż wrócisz tu, do mnie, bo bardzo tęsknię i z całego serca Cię kocham, nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie Kochanie :*
"Oczarowałaś me serce, mą duszę zwykłą,
bo uczyniłaś każdą chwilę mego życia niezwykłą... "
Kocham Cię bardzo mocno Gwiazdeczko :* :* :*