Dzisiejszy dzień jak dotąd minął ok, nie zjadłam dużo ani nic zakazanego, przejechane 15 km rowerem i zaniedługo jadę na zajęcia teatralne więc tam i z powrotem szykuje się jakies kolejne 15 :)
Egzaminy były trudne bardzoo, jutro najlepsza część została- angielski, musze tylko wieczorem sobie powtorzyc wszystkie czasy i pojdzie na pewno dobrze.
Bilans:
-jabłko
-ryba na parze, szpinak, ziemniaki
-jabłko
-potarte jabłko z jogurtem naturalnym, cynamonem i łyżeczką cukru waniliowego
dzisiejszy dzień uważam za zaliczony. Oby bylo takich jak najwiecej :)
Ćwiczyć w domu zacznę od jutra bo dzisiaj ponad 30 km rowerem zrobilam