no czesc .
porownajac kilka miesiecy do tylu mialam male problemy z meżem , ale w koncu postawilam na swoim i sie teraz dopiero ogarnia :) cale szczescie nie bedzie u mnie bo mąż tak chciał tylko jak my chcemy razem żyć to jakos do porozumienia trzeba iść . żeby budować przyszlosc na ktora nam zaležy a nie rujnować jej...
z doswiadczenia mojego im wiecej pomagasz tym bardziej obrywasz za nic , jeżeli mniej pomagasz to ludzie w tedy maja szacunek do ciebie ...
porownajac fakt ze jutro mam urodziny to nie wiem co wciaz wybrać czy isc do ironii czy lepiej zostać w domu . ta niepewnosc mnie wykonczy.