I jak tu go nie kochać? Przecież jest taki wspaniały, nawet wtedy gdy budzi o 4. nad ranem i idzie człowiek na pamięć, na ślepo do mikrofali podgrzać to mleko, nawet wtedy kiedy marudzi cały dzień bo taka zła pogoda i nawet wtedy gdy pluje marchewką na białą koszulkę. I tak go kocham i nie przestanę :-* <3