Zaczynamy kolejny tydzień. Byłam dzisiaj w szkole tylko na pierwszej lekcji. Zwolniłam się bo chyba coś mnie bierze , zle sie czuje a po za tym strasznie bolą mnie plecy, musze isc na trening zeby trener postawił mi bańki , nie lubie tego bo pozniej całe plecy są w sinikach no ale jak ma pomóc to wole sie poswiecic.
śniadanie; płatki z mlekiem i jabłko, 4 michałki -.-