Ale piękna figura. Ostatnie dni były, hm nie, wcale nie były przez święta sobie pofolgowałam i są efekty, ale nie będę tutaj dziś wypisywać skutków wagowych, wiem, że muszę zacząć ćwiczyć. Nie poddam się tak łatwo, a jeszcze teraz każdy się odchudza, więc nie mogę być gorsza :) Nie mam pojęcia co mam tu napisać, bo kiedy patrzę na wasze wpisy, na wasze bilanse, na wagę, na wasze ciało to po prostu żal mi samej siebie. Biedna, gruba dziewczynka, która pozostanie taką już na zawsze.
dziś? 869kcal