piję kawę bez cukru i uświadamiam sobie jakie to moje życie jest do dupy.
To juz przeszło dwa miesiące mojego dietowania...nie zawalałam tylko 23 czerwca pozwoliłam sobie na mały grzeszek w postaci muffinki i kawałka tortu z racji tego iz urodziny siostry były...
Zastanawiam sie czego w tym czasie bardziej mi brakowało czy ciasteczek,batoników,cukiereczków,LODOW czy pizzy,rożnego rodzaju makaronów z tłustymi sosami,ziemniaków,chleba,masła,frytek,croissantów,piwa...
Och mysle,ze tego drugiego..łatwiej powiedzieć mi nie batonowi niz zapiekance makaronowej,ale oczywiscie musze sobie tego drugiego tez odmawiać..
To na zdjęciu pysznie wygląda...uwielbiam ekhm uwielbiałam takie rzeczy jeść.
Jem oczami moje drogie,ale wole to niz nosić 40...
Bilans;
ś;kawa z kapką mleka
o; potrawka warzywna (cukinia średnia,dwie pieczarki,plaster chudej szynki,średni pomidor, ser feta do smaku zamiast soli wszystko dusimy bez tłuszczu doprawiamy pieprzem i bazylią) nawet nie wiem czy to ma 200kalorii