Kłusimy.
Tęsknię za jazdami :(
W sumie z nóżką chyba lepiej :) Schodzi opuchlizna, od poniedziałku zaczynamy w końcu spacerować
Troszku się mi komplikuje... Wygląda na to, że lipiec będzie bez treningowy, ale może coś wskóram i jak zarobię to kupie karnet do Zbyszka
A jutro zakończenie ;p Dostanę moje piękne świadectwo z dwójeczką z matmy Byleby tata tego nie zobaczył...
W sobotę 6:30 pks kierunek Konin
Kocham, kocham, kocham !