Cześć kochani chciałam Was przeprosić że wczoraj nic już nie dodałam, ale wróciłam późno z pracy i jeszcze zmęczona więc sami wiecie jak to jest. Rano byłam już w pracy do 15, ugotowałam sobie obiad i poprzątałam dom a teraz zamulam leżac przed tv pogoda taka do kitu nawet rano mi się nie chciało wstać, ale jakoś mi sie udało. Umówiłam sie dzis o 18 z Nickiem ma do mnie przyjść i idziemy na spacer chce mi coś ważnego powiedzieć i boje sie tego co usłysze, boje sie najgorszego że usłysze jakąś przykrą rzeczy czy coś, ale może będzie dobrze. Jest 16:40 więc pójde wziąć długą relaksującą kąpiel tego mi trzeba teraz najbardziej, jestem zmęczona po dzisiejszym dniu od godziny 6 na nogach zdecydwanie to nie dla mnie, ale jak mam na rano to jakoś wstaje, ale dzis to była jakaś maskara. Najgorze w tej kawiarni jest to że o 8 otwieramy trzeba tam ogarnąć zazwyczaj nie które kawiarnie otwarte są od 9 w Kalifornii, ale nie będe narzekać bo dobrze mi sie pracuje, zarabiam na siebie wiec jest dobrze i niech tak zostanie. Ide wziąć kąpiel i przysyzkuje sobie ciuchy na dziś. xoxoxo
Od autorki:
Oglądam rozmowy w toku.
Co tam u Was? :)