Nie umiemy przewidywać najistotniejszego.Każdy z nas zaznał w życiu
największych radości wtedy, kiedy nic ich nie zapowiadało.
Czasem jest tak, że z byle powodu kogoś skreślasz.
Przechodzisz obok niego udając, że go nie znasz.
Odpychałam go od siebie, chociaż chciałam żeby był bliżej.
czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do bólu.
3 sekundy zajmuje powiedzenie "Kocham Cię"
3 godziny wyjaśnienie tego oraz całe życie by to udowodnić.
Kazano wybierać więc wybrałam. Nie jego, lecz rozum.
Zbyt wiele tracimy rozpamiętując przeszłość.
To nie takie proste, kiedy rany próbuje wyleczyć ta sama osoba, która je zadała.
Tabletek garść, na lepszy start.
Komplikujesz mi życie, ale cieszę się że jesteś.
Wiesz czego boję się najbardziej?
Tego, że zginę, zanim poznam osobę, dla której mogę być całym światem.
Cierpimy,bo dajemy więcej niż otrzymujemy w zamian.
gdyby można było cofnąć czas, to nigdy nie poznałbyś mojego imienia.
Bywa, że przyjaciel pozornie nawet najlepszy,
za plecami bez skrupułów wbija ci nóż w plecy.
Mówiłeś że zawsze będziesz. Nadal jesteś . Tylko już nie przy mnie
Bo mój pamiętnik bardziej przypomina jego biografię , niż zwykły dziennik.
Coraz bardziej mam ochote iść przez ulice z zamkniętymi oczami
Bo czasem lepiej odpuścić, niż stać w miejscu I blokować to co los może nam przynieść.
I nagle zrozumiałam jak trudno mi oddychać, kiedy nie dzielimy się powietrzem.
Bo tylko ty masz tą magiczną moc poprawiania mi humoru w jedną sekundę
Nie myl chamstwa ze szczerością.
Jej usta mówiły że ją to nie obchodzi, ale jej oczy opowiadały zupełnie inną historię.
wierzyłam mu. wierzyłam w każde wypowiedziane przez niego słowo. wierzyłam we wszystkie obietnice, które tak często mi składał. wierzyłam, że mówiąc 'kocham' mówił poważnie. wierzyłam, że jego 'na zawsze' nie ogranicza się do jutra. ale zapomniałam, że jest przecież tylko człowiekiem, a ludzie niestety zawodzą.
nigdy nie było świetnie, ale wystarczało mi to, że byłeś przy mnie.
Najbardziej boli, gdy przestaje kochać ten, co kochać miał na zawsze.
Po pierwsze kurwa, mnie nie znasz!
Nie masz pojęcia kim jestem, i jaki drzemie we mnie potencjał.
Lubię walczyć o przegrane sprawy.
Wolę być żadną, niż którąś z kolei.
Największe rozkminy przychodzą w nocy. Gdy leżysz sobie spokojnie w cieplutkim łóżku. Dookoła cisza, a Ty słyszysz tylko swoje serce, coraz słabiej bijące.
- kocham Cię.
- nie zrozumiałam tego żartu.
W upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada.
Pachniesz moją przyszłością.
xxxx