Ach dawno żadnego wpisu nie dodwałam :P, trzba nadrobić :). Więc tak wczoraj impreza życia, było najlepiej jak mogło haha :) Weruka u mnie spała, zawdzieczam jej brak przypału bo dała radę wszystko ogarnąć :). Czyli w skrócie coraz bardziej lubie Groźną Rogoźną :D
Zdjęcie z jakiegoś konertu ;P chyba SARI SKA FEST
Mari i ucha i chana mari uhahana