Jak to zobaczy to mnie zabije, ale pewnie tego nie zobaczy, bo teraz nie ma neta :D ale ze mnie GENIUSZ ZŁA !
Zepsuła się troche pogoda, zepsuł się humor, wszystko sie psuje i nie jest tak jak powinno być. Cierpię na brak zdjęć i brak ochoty na cokolwiek. Postanowiłam być dobrą siostrą i zrobiłam Julicie urodzinowy prezent w postaci ogarnięcia jej pokoju z wszelkiego rodzaju syfu jak beznadziejne zdjecia w brzydkich ramkach i wymienienia je na nowe, lepsze :D I nakleiłam jej na szafe pac mana ! Śmieszne to wygląda. Dopóki to wycinał i przyklejał Majka to wyglądało to w miarę normalnie, to co ja dzisiaj doklejałam ... no już gorzej. Mam nadzieję, że jej sie spodoba.
Co więcej, wczoraj robilysmy z Kinga z siebie idiotki i siadłysmy na rynku i rysowałysmy tą studnię na rynku. Wyszło mi fatalnie, w przeciwieńśtwie do Kingi. Ona ma więcej cierpliwosci. To niesprawiedliwe xD Wieczorem pozatapiałysmy z Kasią smutki, bo bylo co no i cóż. Dzisiaj będę musiała się z ną skoczyć pożegnać, bo jutro jedzie na 17 dni żeby osiągnąć treci stopień wtajemniczenia ^^.