Wczorajsza wizyta Kamili wprawiła mnie w idealny humor z nadwyżką dziwnych tekstów i spostrzeżeń. Dziękuję ;) Nad chemią oczywiście musiałam wczoraj usnąć, także dzisiaj niewiele się na kartkówce opisałam. W tym miejscu chciałabym serdecznie podziękować miłemu profesorowi od chemii, który szybko zabrał kartki i co chwila rzucał tekstem w stylu "Kończcie już bo mi się nudzi" , bo to właśnie dzięki niemu mój długopis nie ulegnie aż tak szybko wypisaniu :) Ponadto muszę powiedzieć, że nigdy nie pomyślałabym iż chemia może uczyć wyobraźni ... Dzisiaj na przykład wyobrażaliśmy sobie że zielony roztwor w probówce ma kolor ceglasty. Potem wspomniany wyżej profesor trochę ją podgrzał i to o wiele poprawiło sytuację, bo prościej było mi wyobrazić sobie, że tym razem, czarny roztwór jest ceglasty. W dodatku woń formaliny wprawiała w stan uniesienia moje nozdrza i czułam się idealnie ! Kartkówka z fizyki poszła mi dobrze, przynajmniej tak mi się wydaje. A potem już było tylko lepiej, bo kto by nie chciał siedzieć przy pianinie i sobie brzdąkać podczas gdy inni czytają podręcznik z panią profesor Wielebą <3
Poza tym zjadłam tyle czekolady, ze chyba znowu będę musiala stoczyć poważną walkę xD Masakra! Dobra nie gadam już głupot i posłucham sobie jakiejś ciekawej piosenki jak hity Tomasza Niecika, np "Seksiaste koleżanki" . Macie jakieś seksiaste koleżanki ?