Weekend spędzony z moim u mnie w domu , dużo nie zjadłam a spaliłam sporo ;)) ! dzisiaj miałam iść na rower , ale raczej to nie wypali ;/ a szkoda , bo pogoda coraz ładniejsza :))) na obiad może zrobię sobie warzywa na patelni z ryżem , albo z kaszą . A Wy co na obiad jecie :) ? Na wadze coraz mniej , jak weszłam kilka dni temu i zobaczyłam 58 kg to się załamałam , dzisiaj waga wskazuje 56,3 kg , brzmi lepiej , ale musi też lepiej wyglądać , mam motywację do chudnięcia , ale nie do ćwiczeń. Skupię się na tym co jem. Efekt na pewno będzie.