Cześć, na początek witam was w 2016 roku,  dawno mnie tutaj nie było.  Jakoś czasu nie miałam. Dużo się pozmieniało. Aż nie wiem od czego tu zacząć. Nowa ale stara praca czyli wróciłam na stare śmieci. (Gdzie pracowałam przed wyjazdem do Anglii) Na studiach - sesja.  Jeszcze trzy egzaminy mi zostały do zaliczenia. Wybór promotora, przygotowania do pisania pracy i w ogóle.  Budowa naszego domu stanęła na poziomie fundamentów. Nie ma co ciągnąc dalej jak mrozy są. Zostawiamy wszystko na wiosnę. Zdecydowaliśmy z Tomkiem że wraca z Anglii pod koniec lutego. Zostaje z półtora miesiąca i jedzie do pracy do Niemiec, przynajmniej będzie co dwa tygodnie w domku. Akurat jak zjazdów nie będę miała.  Rok 2016 będzie dla mnie bardzo imprezowy, tyle się szykuje imprez nie patrząc na najważniejsza imprezę ślub mojej siostry w czerwcu.  Jestem świadkowią więc muszę wszystkiego dopilnować.

Byliśmy na sylwestra w Szklarskiej Porębie ale niestety chłopaki nie poszaleli na nartach bo dużo stoków było pozamykanych. Ale i tak były to udane 5 dni w górach.

Idę szybko zjeść  obiad i na 15 do pracy.

Pa Pa :-*