Moje pieknosci bylo wczoraj u fryzjera :-) Dluga podroz do domu nareszcie sie skonczyla. Dwa dni meczylam sie z poukladaniem wszystkiego w moim pokoju. W piatek jeszcze objezdzilismy wszystkie babcie i dziadkow. Moja babcia to tak samo jak ja liczyla dni do mojego przyjazdu :-) ale juz jestem wczoraj ze znajomymi Tomka dzisiaj z naszymi przyjaciolmi umowieni na wieczor a o 13 wujek przyjezdza w zwiazku z budowa domu. Musze sie pochwalic ze dol pod fundamenty jest wykopany :-) Mykam kochani z Batim na spacer.