photoblog.pl
Załóż konto

Cóż...

Chyba nie jest najgorzej.

Przez święta i sylwestra schudłam 5kg.

Mimo to cyferki na wadze przyprawiają mnie o zawał...

Za dużo.

Dużo za dużo!

 

Powoli. Do celu. Czemu to tak długo trwa...

 

Dzisiaj z rana sięgnęłam po jabłecznik mamy. Jeszcze ze świąt...

Mąż widząc to zjechał mnie wzrokiem po czym z pogardą

stwierdził: Jedz, jedz, a brzuszek rośnie!

 

Zabolało.

Dla niego tez jestem tłusta. A to wlasnie jemu chce podobać się najmocniej...

Jabłecznik zwracałam pół dnia.

Nie wiem czy z nerwów czy z zażenowania...

 

Może jutro będzie lepiej...

Dodane 1 STYCZNIA 2019 ze strony mobilnej
98
skinnytiny Takie słowa od osoby którą kochamy bolą najmocniej, to smutne że tak powiedział, nie powinien, nie w taki sposób
06/01/2019 9:34:23
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika butterfly1998.