LINK do całego tekstu na moim fb TUTAJ. Chciałabym opowiedzieć Wam o bardzo niemiłej sytuacji, która spotkała mnie ze strony NEONAIL. Chcę Was ostrzec, ponieważ każdego innego klienta mogą potraktować identycznie. Historia przybrała już formę groteski, czuję się totalnie zlekceważona i oszukana przez firmę i ich pracowników. Poniżej wkleję szczegółową wiadomość, którą do nich wysłałam na maila + w wiadomości na instagramie oraz screeny.
W skrócie - pod koniec stycznia zareklamowałam w C.H. Karolinka w Opolu (wyspa Neonail) lakier z serii Cat Eye kolor Himalayan, który był wadliwy i po przyłożeniu magnesu drobinki do niego nie szły, więc nie robił efektu kociego oka, na rozpatrzenie reklamacji czekałam niecały tydzień. Nie mieszkam w Opolu, więc musiałam specjalnie płacić za dojazd (przewyższył koszt lakieru), gdybym wiedziała jak dalej potoczy się sytuacja, zwyczajnie dałabym sobie spokój a lakier wyrzuciła. Zaoszczędziłabym pieniądze, czas oraz nerwy... Stoisko nie robi przelewów bankowych, miałam więc dwie opcje: odbiór gotówki na miejscu lub nowy lakier, wybrałam tę drugą, ponieważ i tak wyszłoby na to samo a zależało mi na lakierze. Ekspedientka wydała mi dwa razy wadliwy lakier (myślę, że ten sam, który zareklamowałam...) a na komentarz ze strony NEONAIL czekam już 2 MIESIĄCE - obiecano mi rozwiązać problem, ale jak widać, ciągle mnie zbywano i okłamywano. Rzecznika praw konsumenta (pisałam im na insta, że się w końcu wybiorę) chyba też się nie boją, bo nadal nie mam żadnej odpowiedzi. Bardzo Wam nie polecam robić u nich zakupów, tak jak ja możecie już nie zobaczyć ani pieniędzy ani NIEWADLIWEGO towaru. Żadna szanująca się firma nie traktuje tak swoich klientów! Ja bym się wstydziła coś takiego robić... Wasze formularze reklamacyjne również są przekomiczne - m.in. nie raczą poinformować klienta o możliwośći odwołania od ich decyzji (a to obowiązek każdego sprzedawcy)... Dodam jeszcze, że nie usłyszałam nawet słowa przepraszam :) Żenujące.