Kończę właśnie pakowanie na rejs.
Po dwóch tygodniach siedzenia w Łodzi ruszam znowu na Mazury:)
Dobrze jest. Czekałam znowu rok.
Najpiękniejsze niebo, najcudowniejszy zapach wiatru i najlepsi przyjaciele.
"CIESZ SIĘ ŻYCIEM BEZ OGRANICZEŃ!"
Wracam we wrześniu.