Ika mnie chciała skompromitować i udowodnić, że robię zakupy jak jakaś różowa laseczka ala białe kozaczki. otóż nie. Wcale nie jeżdże na zakupy do dużych (większych niż Tbg?:D) miast... :D
Poza tym przejrzałam sobie całego photobloga. Minęło sporo czasu... maj 2006 - data założenia. Teraz mamy październik 2009.
Ale stwierdzam, że nasz żenujący poziom komentarzy pod notkami się utrzymał ;] nieźle się ubawiłam czytając to;]
Kolejna obserwacja: Ika powtarzająca jak mantrę, że blog mi spleśniał, albo że ja jestem pleśniakiem.
Tak Iko... niektóre rzeczy się nie zmieniają, znowu raz na ruski rok dodaję zdjęcia ;)
Poza tym niekiedy bardzo twórcze rozmowy powstawały pod tymi notkami. Szczególnie jak dołączał się Jan, Bączy i Paweł ;) Później swoje 3 grosze wcisnęła Monix.
Poza tym komentarze forumiaków. Hłooooooooooo...
Czyli nadal poziom głupoty się zachowuje ;]
Iko. Jako, że zaobserwowałam tu pewną rzecz... Chciałam Ci oficjalnie zakomunikować, oświadczyć (czy wstaw sobie tu jaki czasownik:P), że teraz to Ty jesteś największym pleśniakiem. Batonie. :P
joł.
Ej, czy photoblog jest już passe?:P