tyle się dzieje ostatnio
nie mam czasu przerabiać zdjęć
ani nic wstawiać
wczoraj fluo party z chinkczykami i ruską
najlepiej na świecie
co ja się uśmiałam
jestes moja i takie tam wybieganie z klubu bo telefon
uczelnia idzie, dostaje plusy na kacu
zaliczam
i podanie na wojsko złożone
konie spoko, duży padok otwarty
czekam na majówkę z mężem
później juwe
a niedziela ostatnia była mega rodzinna i cały dzień na dworzu
kerszery renatki i inne takie
rowery, 7 km, chyba nie, Mellery, ciociunia
no ogólnie wakacje czuje. nie ma czasu.
i jakoś tak w sercu radoścniej