Dzień w sumie spędzony dobrz, dziękuję;*
Tęsknię i się tego nie wstydzę.
Otwarcie mówię o swoim bólu,
bo to najbardziej intensywne odczucie
jakie mi po nim zostało.
Już nie ukrywam łez,
nie duszę szlochu,
który wyrywa się z klatki piersiowej.
Nie zamierzam go zapominać,
wyrył zbyt wiele wspomnień w sercu.