brak zdjęć, dodaję jedno z mojej osiemnaski. nie gniwać się, to tylko zdjęcie ;)
od lewej: Siwa, Lola, Karolajna, Uhu-wuj, Bartuśko mój osobisty, Ania-cioć i ręka Rafała/Miśki/Pikły/Bulbasa-alickowego, reszta gdzieś poszła. Na zdjęciu oczywiście minę nie do pobicia ma Siwiusz, doszłam do wniosku, że zapijała wódkę ( jak zwykle ;D )
świąt już chcę i wyjazdu z Batuśkiem do Niemiec. cudowny tydzień daleko od Piszewa. mrr, i będziesz mnie drapał po pleckach w autobusie. :*
maturka dzisiaj była, próbna, z polskiego, wsipowska. jutro matematyka, a w czwartek języki. ta dzisiejsza dziwna była, pokręcona. i zimno na sali mamy!
tak poza tym, to coraz mniej mnie tu ponieważ zbliżam się do końca tego oto fotobloga. jakoś szkoda mi samej siebie, że w ogóle tu jeszcze jestem i się w to bawie, robi się to takie śmieszne i żenujące już.
całujemy się w powieki, mrucząc.