https://www.youtube.com/watch?v=TeK4B_3Co6c
Nie chciało mi się pisać, nadal nie mam takiej ochoty, dlatego, że mój photoblog był pisany o tym, co mnie boli, o tym, czego nie potrafiłam nikomu powiedzieć, teraz tego nie potrzebuję, bo czuję, że mam wsparcie.
Z dnia na dzień nie da się zauważyć żadnych zmian, dopiero po wgłębieniu się w przeszłość można być w stanie dostrzec, jak wiele się zmieniło. Chociaz ta przeszłość nie jest odległa, to zmieniło się bardzo dużo.
Nadeszło moje przeszłe "Kiedyś", w którym najzwyczajniej jest dobrze, mimo wszystkich przeciwności, czuję, że nie spadam, nie stoję też w miejscu, idę do przodu. W mojej głowie nie ma już przezłości, starych numerów, nieaktualnych adresów i zmienionych twarzy. Jest dziś i jutro. Teraźniejszość i przyszłość.
I mimo tego, że czasem boli, to nic. Zawsze znajdzie się coś, co będziie sprawiać ból, ale niekiedy warto, bo to się odwróci.
Jedwab,
dobrze, że jesteś.
Wierzę, albo zwyczajnie bardzo chcę wierzyć, że nie odejdziesz i nie zostaniesz jedynie wspomnieniem. Spokojnie, ja tego nie zrobię, jeszcze nigdy tego nie zrobiłam i to się nie zmieni.
Mam Cię w swoich myślach, to dużo.
Tak wiele chciałabym powiedzieć, a tak mało potrafie, jeszcze do wielu spraw nie potrafię się przyznać.
Uczę się na własnych błedach, nie chcę sprawiać bólu.
Daj mi czas nauczyć się Ciebie. Naucz mnie.
Właśnie poświęciłam Ci całą notkę najważniejszego dla mnie "miejsca", które w sumie jest porównywalne do serca.
Ale pomimo tego, że czuję, że jest milion razy lepiej, to miewam ataki autoagresji i stałe myśli o ucieczce.
"Mam czasem dziwny lęk, że gdy zostaję sam, nie będę umiał już, spojrzeć sobie w twarz". Idealnie słowa wpisują się w moje myśli.
16 WRZEŚNIA 2017
8 LIPCA 2017
4 MAJA 2017
8 KWIETNIA 2017
17 LUTEGO 2017
27 GRUDNIA 2016
20 LISTOPADA 2016
30 PAŹDZIERNIKA 2016
Wszystkie wpisy