Mój pierwszy tatuaż... prawie rok jak go mam... jest to Imie mojego Psa w Gotyku.
Kiedyś kumpel spytał się mie dlaczego akurat imie psa... przecież on kiedyś zdechnie a tatuaż będę miał dalej... powiedziałem masz racje ale pamięć po nim pozostanie juz na zawsze...
Stwierdził że to przecież Tylko pies. Odpowiedziałem: Tak może i dla Ciebie jest zwykły jednak dla mnie nie, zresztą idź z nim do mnie do pokoju i zacznij pierw mówić wesołe rzeczy z swojego żucia, potem poważne a na koniec wyżuć swoje wszystkie brudy życiowe..
Tak też i zrobił... wyszedl po 30 minutach ( ja w tym czasei Top Gear ogladałem ;p)
Spytałem i co??
Powiedział tak: Było to dla mnie troche dziwne bo nie lubie mówić do kogoś kto mi nie odpowiada... ale zrobięłm jak mówiłeś... jak tylko zaczołem gadać przyszedł i usiadł koło mnie... zaczołem od wesołych rzeczy, wspominałem jaja jakie były na obozach itd i siedział i zacieszał ogonem...
Wtedy poważne rzeczy... przestał momentalnie zacieszać siedział patrzał na mnie i miałem wrażenie że rozumie...
Tutaj kumpel zamilkł ... Więc spytałem a co jak wyjebałeś wszystkie swoje niepowodzenia i brudy życiowe?
No i właśnie tutaj największy szok... zrobił maślane oczka podkulił ogon, podszedł bliżej położył głowe na moich kolanach i słuchał... sprawiał wrażenie jakby rozumiał a jak głos zaczoł mi sie łamać to podniósł głowe i przytulił ją do mojej piersi i polizał mnie w polik...
Po Tym zrozumiał dlaczego właśnei to imie sobie postanowiłem wytatuować... bo nie mam lepszego przyjaciela ! Człowiek przy Psie wypada nadwyraz blado jeśli chodzi o przyjaźń!