BEYOND THE INFINITE
Dodano: 10 KWIETNIA 2016
Daaawno nic nie było.
Tak mnie wzięło coś napisać. Od bodajże sierpnia zeszłego roku zaczęło się coś nowego u mnie dziać.
Pierwszy wyjazd za granicę do pracy, do Holandii. Praca i płaca taka, że trzeba było być w desperacji, aby jej podjąć. No cóż, rzeczywiście byłem. Udało się rozwiązać problemy finansowe.
Aktualnie od ponad 3 msc znów siedzę w Holandii. Tym razem praca przez agencję pracy, full legal - nie jak poprzednio, na czarno i za marny grosz. Aktualna robota chyba najlepsza w życiu jaką miałem, przeparkowywanie na placu nowych, idących dopiero do sprzedaży Nissanów czy Infiniti. Są także inne marki, auta leasingowe. Praca fajna, lekka i przyjemna, wynagrodzenie zajebiste.
Holendrzy ogólnie zadowoleni z naszej pracy, niestety jest kilka osób, które mają jakieś problemy do Polaków. Cóż, uległości się skończyły, teraz taki delikwent dostaje. jak ma jakiś problem.
Śmiało chyba mogę powiedzieć, że mam okres, totalnie pozbawiony jakichkolwiek zmartwień i trosk. Fajnie by było. Niestety, zdrowie podupada trochę.
Problemy z sercem, z nadciśnieniem (tak mi się chyba zdaje?), problemy z żołądkiem (wrzody -.-) i chyba trzustka... Alkoholizm bokiem wychodzić zaczyna :/
