photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 MARCA 2014

140.

Integracja
1 marzec 2014r.

Tym razem, po dwóch tygodniach przerwy - Integracja. Niezbyt się ucieszyłam, bo pierwsza jazda na niej była porażką, no ale cóż.. O dziwo wszystko było na plus. No normalnie miodzio.. rozluźniona w końcu byłam, półsiad wychodził, w ćwiczebnym tak się nie miotałam, tylko jakoś tak rozkojarzona byłam xD Pierwszy raz mi się to zdarzyło.. instruktor chyba z pięć razy do mnie powtarzał zanim zrobiłam to o co prosił, więc pozdro (y) Wszystko byłoby pięknie i ładnie, gdyby nie galop, a raczej samo zagalopowanie. Próbowałam bez bacika, bo z bacikiem to by mi wypruła znając moje szczęście, a bez bacika.. no coś tam pewnie by zagalopowała, ale w większości moja wina, bo nie dałam rady i się pochylałam -.-' No ale cóż, wiedziałam w czym błąd i nadal wiem co jest nie tak. Nawet instruktor powiedział, że we mnie jest potencjał, że ja wszystko potrafię i inne rzeczy bym potrafiła również i dobrze sobie radzę na koniiu, ale główna wina leży w środku, baaang. Ależ ja to wiem, zawsze o tym wiedziałam, ale łatwiej powiedzieć, a trudniej zrobić, bo nawet ja sama wiem, że jest we mnie potencjał i zrobiłabym wszystko bez problemu, ale głupia podświadomość i wyobraźnia wymyśla mi jakieś niestworzone historie :/ Ysz.. ale trenujemy trenujemy. I tak dzisiaj było lepiej niż ostatnio na Bananie czy Integracji. Nie było tej całej spinki i strachu, tylko takie no "zakleszczanie" się w sobie i wmawianie sobie, że o zaraz coś się stanie! -.- Oh god..
A żeby było miło i zabawnie to na sam koniec podchodzimy do bramy, ja trochę odstępu za Bananem na samym końcu, a Integracja co? Skok w bok, skok w drugi bok i hop hop w górę :) Gdyby nie prawe strzemię, z którego noga mi wypadła, to bym wysiedziała, ale jak rąbłam przed kopyta Integracji dupą i prawą ręką, to aż mi ona spuchła od długości ramienia po same palce  i ledwo piszę teraz ;o Masakra. Haha, wszyscy się śmiali i pytali czy żyje (y) Chyba najbardziej optymistyczne w tym upadku było to, że nie spadłam w galopie hahaha XD Zawsze coś. I w sumie to nie wiem czy upadkową flachę muszę stawiać, bo spadłam nie w trakcie jazdy, a w sumie zaraz po haha ;D
W sumie to nikt nie wie czego ona się tak naprawdę wystraszyła xD A może wkurzyła się na komary albo na to, że idzie za daleko od Banana.. no ale nie musiała mi tego okazywać w taki sposób haha ;D

Noo.. a teraz nastawiamy się na jutrzejsze "zdjęcia" z Baśką, a pojutrze na wkuwanie matmy z Werą :)
Żeby mnie tylko ta ręka przestała napierdzielać to by było dobrze (y)



FACEBOOK || BLOG || ASK || INSTAGRAM || TUMBLR
T R O T T E R ' O W O

 

Komentarze

lucrecia5 slicznie, troche pracy i bedzie ok
18/06/2014 11:48:34
thechryzantema Dałaś radę. Dużo pracy i będzie spoko, ale tego co stało się pod koniec, nie ogarnę. To było EPICKIE. XD
29/03/2014 18:53:11
bulletproofxheartx Hahaha ja też nie! XD Ja tu już o niebieskich migdałach myślę, a tu o.. taka niespodzianka w postaci rodeo (y)
29/03/2014 19:01:36

romoli Jeny biedna jesteś, że zawsze upadki u Ciebie się kończa nie wesolo :o ja w najgorszym wypadku mam obite dupsko a juz dobre 12 razy leżalam :9
29/03/2014 12:11:30
bulletproofxheartx Ja zawsze mam takie szczęście ;D Na domiar złego spadłam z najwyższego konia w stajni, na oko 180cm XDD
29/03/2014 12:45:38
romoli ojoj, ale podobno lepiej z wyższego :D
29/03/2014 13:13:33
bulletproofxheartx Niby xD Na szczęście nie miałam okazji porównać z kucykiem ;D
29/03/2014 13:26:00
romoli haha ja tylko dwa razy z kuca walijskiego, w galopie w wodzie na oklep i na placu po skoku wylądowałam na szyi bo wyłamała, ale spadłam w stępie i miałam może 40cm dupskiem do ziemi więc nie bolało xd
29/03/2014 14:02:26

freedomofdreams ładnie :)
28/03/2014 22:11:36
jednakowy ładnie <3
wbijaj <3
28/03/2014 20:08:17
czaaarnaowca Świetne zdjęcie! ♥ Klikam fajne ;)

Jeśli chcesz kliknij ZAGŁOSUJ na moim profilu ;)
Oddaj głos na psiaka: )

http://www.photoblog.pl/czaaarnaowca/166108050
28/03/2014 20:07:04