"Któregoś dnia znów familia będzie razem,
znajome twarze za wasze zdrówko smażę,
wie o tym tylko ten kto bliskich stracił,
przez czyjś zbyt długi jęzor takie czasy,
któregoś dnia ta nadzieja mnie nie opuszcza,
pakiet w kiermanie, legalnie łapie buszka,
Coffee Shop na dzielni, (mmm) było by pięknie,
tak czy siak ziom zaraz coś pęknie."