photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 MARCA 2016

 


Wczoraj sięgnęłam dna rozpaczy.


 

Czy wiel­ka ciem­ność sta­je się przez to mniej ciem­na, czy py­tania bez od­po­wie­dzi są wówczas mniej bez­nadziej­ne, czy roz­pacz nad wie­czną niedos­ko­nałością pa­li się wte­dy mniej bo­leśnie? Czy dzięki te­mu można kiedy­kol­wiek wytłumaczyć życie, okiełznać je i jechać na nim jak na spo­koj­nym ko­niu  czy też jest ono zaw­sze jak potężny żagiel wśród burzy, który nas niesie, i gdy go chce­my schwy­cić, zmiata nas do wo­dy? Niekiedy zja­wia się prze­de mną prze­paść, która zda­je się sięgać do jądra ziemi. Co ją wy­pełnia? Tęskno­ta? Roz­pacz? Szczęście? Ale ja­kie? Zmęcze­nie? Re­zyg­nacja? Śmierć? Po co żyję? Tak, po co żyję?


Gdziekol­wiek zwrócę lot, tam cze­kać będzie
Gniew nies­kończo­ny, nies­kończo­na rozpacz!
Gdziekol­wiek zwrócę lot, tam wszędzie piekło.
Piekło jest we mnie, a na dnie otchłani
Głębsza, ziejąca cze­luść się otwarła,
Przy której piekło dręczące jest niebem. 

 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika bulinka.

Informacje o bulinka


Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24