no więc witam ponownie :)
dość długa przerwa, mam wiele do nadrobienia :)
znów zaczynam diętę od września. nowe ćwiczenia, posiłki, zaangażowanie. Ogółem wiele się zmieniło... poznałam niesamowitego chłopaka - zielonooki brunet z niesamowitą klatą :) jesteśmy razem od 6 miesięcy. :) mam też wspaniałego przyjaciela którego staram się sciągnać do mojego miasta - mieszka dosyć daleko. Dostałam się do dobrego liceum... nie jest to, o którym marzyłam ale tez jest ponoć bardzo dobre :) w mojej klasie będę miała same dziewczyny... oczywiście nie obejdzie się bez tzn "grup" każdy ze swoimi c'nie? :D jak dzieci... no ale co ja mogę... raczej tego nie uniknę. Nowa szkoła - nowe znajomości. :) Jeśli chodzi o dietę to wiem że będzie cieżko, ponieważ mam sporo na głowie.. chciałam zacząć biegać ale nie dam rady - wieczorem nie ma sensu a rano nie wyrobię ze wstawaniem.. musiałabym się zrywać o 4 nad ranem. Aż tak zdeterminowana niestety nie jestem :) Mam wiele nowych planów, marzeń. :) mam nowy cel - być szczęśliwą, nic więcej :) W tym jest zrzucenie klikunastu kg :) nie liczę na waszą pomoć, ani na wparcie. Prowadzę tego bloga po to aby mieć gdzie się wygadać :) Chcę sama dążyć do celu, wiem że nikt mi w tym nie pomoże muszę liczyć na siebie i na swoje możliwości :) Oczywiście służe dobrą radą, nie wstydźcie się pytać :) jestem otwarta :)
muszę nadrobić stracony czas :))
do usłyszenia ;)