Tjaa...
Naćpane oko, duże oko, czyli co doktor potrafi zrobić pacjentowi.
A i nieokiełznana grzywka, którą ów "doktor", okolog, z łysą pałą dodajmy(zazdrości?), kazał ściąć.
A ja tak ją lubie... Nawet to lubie, że mnie wkurwia codziennie rano i że brzydko dla niekórych wygląda.
A czy warto podpasowywać się pod innych, tracąc siebie?