Nie liczę już dni. Pierdole.
Obudziłam się 20 minut temu.
Nie mam ochoty wstać z łóżka.
Dzisiaj w planach zakupy, obiad i trening dupy.
Dzisiaj impreza u jobsów.
Pierdole. Nie ide.
Wkurwienie dni ostatnich wróży mi...
No właśnie. Co właściwie mi wróży?
Frans zatrudnil mnie ponownie.
Dzisiaj się zaatanawiwm czy sprzątnęłam wczoraj tą jedną skrzynkę z kwiatami. Stres. Panika. Masakra.
Czuje że jeśli nie dostanę witaminy b12 z dużą ilością magnezu, potasu, białka i snu to chyba umrę.
16 CZERWCA 2018
9 CZERWCA 2018
26 MAJA 2018
15 MAJA 2018
13 MAJA 2018
25 KWIETNIA 2018
7 KWIETNIA 2018
6 KWIETNIA 2018
Wszystkie wpisy