Anonimowość, alkohol, agresja
I presja, by minister zejśc do nas zechciał,
Huk petard to najlepsza sugestia,
Ten chuj nie chciał wyjść, wyszedł tylko zastępca,
Sekunda, może ułamek, rozpętał się wir,
Ktoś rzucił pierwszy kamień,
Tłum rodzi zamęt, nastawiony wrogo,
Każdy rzuca byle czym przy tym w byle kogo .
ten weekend miał być zupełnie inny, padam na ryj, byle by nie padało, byle by mi doładowali konto, bo bieda straszna.