rozpoczynam dzisiejsza rozkminęęę naszego BOSSA Guru !
FORMATOWANIE MÓZGU:
Nie ma to jak odnalesc swoje nowe życie ;)
zacznijmy wiec tak:
Moja historia zaczela sie pare miesiecy temu. Dopadła mnie śmierć. Wtedy pomyslałem, ze moje dno już się skonczylo. Moja cała krew z puszki od KOLI została wypita przez śmierć. Wtedy poczułem prawdziwy gniew, złapałem śmierć za nogi, obaliłem ją na drugą stronę, spojrzałem jej w oczy (włascwie nie wiem co to bylo, ale i tak sie skonczylo) pokłóciłem sie z nia o to aby żyć albo nie zyc. Moją rozkminą rozjebałem jej (własciwie nie wiem co to bylo ale i tak sie skonczylo) mózg za to, że rozkminiłem taki dylemat, iż Wszechmogące Moce np. Bóg nie istnieje. Nie chcieli mnie za to wziąć do nieba, a nie chcialem iść piętro niżej, więc pokłóciłem się ze śmiercią i odstawili mnie na swoje miejsce ze sformatowanym mózgiem w tym samym ciele, miejscu i czasie. Od tamtego czasu postanowiłem poświęcic się rozkminie otaczającego nas świata by zylo nam sie lepiej uważniej i żeby naświetlic ludziom pewne sprawy.
By ArQ with a pomoc GallQ ;)
(czyt. baj arku łif e pomoc galku)
Pozdrawiamy czataczy <lol2> xdd :D :> :) :P ;] :* ^^ <rozkmina>