To w sumie śmieszne, że jakimś cudem sprawiłeś, że na chwilę zaczęłam wierzyć, że ludzie się zmieniają. Nie jest tak i nigdy nie będzie. Dla niektórych jest za późno, żeby zmienić swoje życie, ludzie biorą to, co dostają. To przykre, że niektórzy potrzebują być z kimś tylko dlatego, że zjebali w swoim życiu wszystko i teraz nie chcą być sami, są w tym wieku, że chcą układać swoje życie na siłę... Egoiści, ludzie nie myślący o uczuciach innych ludzi, tylko o sobie, byle wszystko dookoła zniszczyć, spalić, zabić. Dobrze, że wierzę w karmę, nie muszę się o nic martwić w sumie. Staram się żyć w zgodzie ze sobą i z innymi ludzmi. Ale jest ciężko, dawno nie było tak ciężko, nigdy nikt nie potraktował mnie tak brzydko, jak ty. Tak bardzo brzydko.
Skąd się bierze to wszystko w ludziach, cała ta nienawiść, cały ten egoizm, zabawa cudzymi uczyciami i pchanie się w coś, co nie istnieje z obawy przed samotnością. Skąd po tym wszystkim takie zauroczenie sobą, egocentryzm i myśli, że przecież jestem najlepszy, najwspanialszy i wiem wszystko najlepiej, co z tego, że jest się zwykłym darmozjadem.
Byłoby dobrze, jakby wszyscy ludzie wierzyli w karmę i zastanawiali się nad każdą swoją decyzją, związaną z innymi ludźmi. Dużo nienawiści jest we mnie teraz, ale powoli staję na nogi. Byle w górę, nie w dół.